55-latek wygrał w największej węgierskiej loterii krajowej 630 milionów forintów – w przeliczeniu 1,7 mln funtów. Pierwsze co zrobił, to spłacił długi, które zaciągnął u swojej rodziny. Trójce swoich dzieci kupił samochód. Oznajmił, że dużą częścią wygranych pieniędzy zajmie się jego żona, bo on nie umie “rządzić budżetem” i nie ma specjalnych pragnień. Jedyne, co postanowił w sprawie nagrody, to że ogromna jej część trafi do fundacji pomagającej uzależnionym i ofiarom przemocy domowej. Poczynił też ogromnę dotację na rzecz przytułku dla bezdomnych, w którym czasami nocował.
Jak podkreśla, najważniejsze dla niego to pomóc tym, którzy borykają się z problemami mogącymi zniszczyć ludzkie życie. “Byłem alkoholikiem długie lata. Od 5 lat nie piję i nie chcę do tego wracać. Może z tymi pieniędzmi komuś pomogę, naprawię jego życie, tak samo jak do mnie kiedyś wyciągnięto rękę” – wyjaśnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz