niedziela, 23 marca 2014

Skarb wojsk napoleońskich spoczywa w Prośnie?

 

Skarb wojsk napoleo�skich spoczywa w Pro�nie?
13 lutego 1813 roku stoczono ostatnią bitwę kampanii napoleońskiej. Do potyczki między siłami francusko-sasko-polskimi a wojskiem rosyjskim doszło w okolicach Kalisza. Dziś mija 200 lat od wielkiej bitwy, która przypieczętowała wielką klęskę Napoleona. Na mapie działań Cesarza Francuzów nasze miasto stanowiło w tamtym okresie ważny ośrodek rekrutacyjny, a z samą bitwą wiąże się legendą o zatopionym łupach wojennych.
Kalisz nieprzypadkowo stał się miejscem bitwy zamykającej wielki marsz Napoleona na wschód. Na uciekającą przed Rosjanami, zdziesiątkowaną Wielką Armię tutaj czekało wsparcie. Nasze miasto po klęsce 1812 roku stało się miejscem formowania nowych oddziałów polskich. – To było miasto, w którym tak naprawdę miała zostać odbudowana armia francuska - mówi Tomasz Dalinkiewicz ze Stowarzyszenia Miłośników Historii Wojen - Kalisz. - Tutaj powstała kawaleria dymowa i piechota. Tutaj też zimowały niektóre pułki polskie. Dowodzący Francuzami gen. Jean Louis Ebenezer Reynier dysponował więc swoim korpusem oraz saskim i polskim.

Decydująca potyczka w Tyńcu
Atak Rosjan był błyskawiczny i podzielony na dwie fazy. – Pierwsze starcie miało miejsce pod Stawiszynem - dodaje Dalinkiewicz. - Ciężkie walki rozegrały się w okolicach Kokanina, nasze wojska broniły Pawłówka. Po kilku godzinach przerwy doszło do decydującej potyczki w okolicach Tyńca. – Armia Napoleońska poniosła sromotną klęskę i Rosjanie zaatakowali Kalisz. Opór stawiały dwa polskie pułki piechoty. W tym samym czasie wojska dowodzone przez Reyniera wycofały się – mówi Tomasz Dalinkiewicz.

Prosna skrywa skarb?
Bitwa kaliska była ostatnią potyczką Napoleona w czasie kampanii wschodniej. Z działaniami żołnierzy, a tak naprawdę z ucieczką Francuzów wiąże się legenda o skarbie, który ponoć nadal spoczywa na dnie jednej z rzek. – Armia, która się wycofywała grabiła dworki i kościoły np. jezuicki w Kaliszu. Łupy wieźli na wozach, z których jeden w czasie ucieczki zatonął - mówi Dalinkiewicz. - Według jednej wersji na mokradłach w okolicach Skarszewa w rozlewiskach Swędrnii. Według innej w Prośnie. Jest to legenda. W pismach historycznych nie ma wzmianek o skarbie, a jedynie o armatach, które zatonęły w wyniku działań wojennych.

Pomnik Napoleona miał stanąć przy…
Z tamtym okresem związany jest też plan budowy ogromnego pomnika ku czci Cesarza Napoleona – człowieka, który w Polsce, w przeciwieństwie do innych krajów Europy, uznawany był za przyjaciela, dzięki któremu powstało Królestwo Warszawskie - namiastka państwa. Według zachowanych dokumentów postument miał stanąć w okolicach dzisiejszej ul. Łódzkiej na wzniesieniu, tak, by był widoczny z daleka. Projekt powstał, ponoć także fundamenty, ale ze względu na brak funduszy, które miał stanowić żołnierski żołd, pomnika nie dokończono.



Agnieszka Walczak, fot. Int.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz